To jest federacja.
Administrator
Dean Ambrose wchodzi bardzo zdenerwowany trzaskając drzwiami.
Dean Ambrose: Słuchaj starcze! Y'know who i am? Nie jestem czarnuchem! Jestem lunatykiem! <wytrzeszcza zęby> Chcesz mnie zdenerwować? Chcesz, żebym wyrwał Ci te siwe kłaki? Twoja córeczka Natalya, za kilkadziesiąt minut może trafić w moje klejące łapki... Wierz mi drogi Bret, wtedy nie będzie czuła się bezpiecznie! Chcę akceptacji w tej federacji, chcę być gwiazdą numer 1... Mam ku temu predyspozycje, spójrz na mnie... Czysty materiał na gwiazdę! Cienie, ciemność, darkness jest po mojej stronie! Nie będę dzwonił żadnym mikrofonem... Jestem inteligentny! Chcę walkę o pas! Z Chrisem Jerycho... Mojżeszem Pro Championship Wrestling, który przeprowadził nas przez dziurę upadkową... Teraz ja będę wiodącą postacią.
Dean uderza pięścią o stół...
Dean Ambrose: Rozumiesz?!?!?!
Offline
Administrator
Dean Ambrose: Chris, myślisz że jesteś taki inteligentny, a nie zauważyłeś że pisze się "BIURO"... Napis na drzwiach jest zły. Czujesz ten zapach? To zapach tchórzostwa z Twoich pach, ust, pępka, nóg i kutasa.
Offline
Bret Hart trenując przeglada najblizsza karte do gali w miedzy czasie czytaja swoje kwestie komentatorskie : Weźcie mnie nie wykurwiajcie dobre ? Zaraz wam Punt Kicka zajebie. Chris, szanuje Cie zawalczysz z Deanem o Contendera na Contendera który zmierzy sie w Contenderze na PPV o Contendera na najwiekszej gali roku. Pasuje Ci ? Evan, bardzo Cie lubie. Będziesz sędzią między walką Braci TerroHardych.
Offline
Administrator
Dean Ambrose: <pluje na stół> Jesteście skończeni.
Wychodzi z biura, z szalikiem Manchesteru United.
Dean Ambrose: Piekło nadchodzi....
Offline
Chris Jericho Bret, wiesz co? Zawsze Cie szanowałem, jak trenowałem w twojej piwnicy, to Cię szanowałem, jak ty trafiłeś pijany do mojej piwnicy, to też Cie szanowałem. Aż do teraz! Zachowujesz się jak stary, wyliniały kocur, któremu nic się nie chcę! Siedzisz i pierdzisz w ten stołek! Jak taki z Ciebie "The Best There is, The Best There Was, and blabla bla..." to wskakuj w swój różowy strój kąpielowy i DAWAJ NA RING! ZARAZ CIĘ ZNISZCZĘ!
Offline
Bret Hart: Zamknij morde. Zaraz Ci załoze Szapr Szutera. Snił mi sie dzisiaj Owen...jego przyjaciel Rody Pajper zachlał troche i tak sobie graliśmy w skrable. O czym ja to ? A, Evan ma racje. Dołącza on do waszej walki na zasadach - Przegrany wpierdala węgiel. Albo co więcej ! Zastanawiam sie czy sam nie dołączyć do tej walki !
Offline
Nowy użytkownik
undertaker: jakbyś chciał przyjebać czasem w nos czy może jakiegoś buszka zajarać to wiesz gdzie szukać...
undertaker opuszcza biuro
Offline
Bereszyński: Daj mi jakiś mecz. Najlepiej 2x30 minut. 45 to za dużo, nie chce się zmęczyć. Tylko bez dogrywki i karnych. W razie remisu zostaw tak jak jest, bo jak nie to moje ziomki z UEFA tu wpadną i cię dopierdolą ganzes.
Offline